Moja przygoda z Murakamim zaczęła się od książki "Po zmierzchu", którą, szczerze mówiąc, odebrałam wtedy dość obojętnie. Dopiero wraz z upływem czasu i poznawaniem jego kolejnych powieści powoli zaczęłam się zakochiwać. I tak ta miłość trwa, a w tej chwili mam już za sobą poza wymienioną powieścią także: "Norwegian Wood", "Na południe od granicy, na zachód od słońca", opowiadanie "Tony Takitani", zbiór opowiadań "Wszystkie boże dzieci tańczą", a także skończona dosłownie dzisiaj jego najnowsza powieść "1Q84".
W tym roku zaś chciałabym przeczytać "Sputnik Sweetheart", "Przygodę z owcą", "Tańcz, tańcz, tańcz", "O czym mówie, kiedy mówię o bieganiu" oraz "Ślepa wierzba i płacząca kobieta", czyli to co udało mi się dotąd zgromadzić na półkach ;)
Powodzenia w czytaniu ;)
OdpowiedzUsuń