niedziela, 14 sierpnia 2011

Co ma wspólnego Sumire z Holly?

Jako, że cierpię na przypadek zboczenia komparatystycznego , w związku z czym wszystko mi się ze wszystkim kojarzy, zacznę od tego, z jakimi tekstami kultury skojarzyła mi się powieść Murakamiego. Po pierwsze, ze „Śniadaniem u Tiffany'ego” Trumana Capote. Ekscentryczna dziewczyna o niezwykle oryginalnym sposobie myślenia oraz skrycie w niej zakochany (a jeśli nie zakochany to zafascynowany) mężczyzna [...] Na ciąg dalszy zapraszam zainteresowanych do Bredablika

3 komentarze:

  1. świetna recenzja, genialnie piszesz!

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie jedno jasne skojarzenie :)))
    Zaciekawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jeśli lubisz przeglądać modowe blogi zapraszam do mnie:) zachęcam do obserwacji;**

    OdpowiedzUsuń