środa, 2 listopada 2011

Takie książki zmieniają świat...

Od paru godzin czuję pod mostkiem dziwny ucisk. Coś zapiera mi dech, wywołuje niepokój i dreszcze. Moje myśli galopują, serce drży, dłonie nie potrafią zastygnąć w bezruchu. Kolejny raz po obcowaniu z Murakamim dzieje się ze mną coś niebezpiecznie fascynującego. Z głośników sączy się Sinfonietta Janáčka, przytłaczając i czyniąc atmosferę jeszcze bardziej niepokojącą. A ja rozglądam się nerwowo wokół, szukając Little People, powietrznej poczwarki i dwóch księżyców, górujących na niebie. Zalewa mnie fala emocji - mam ochotę płakać, śmiać się, zagryzać paznokcie ze zdenerwowania. Wszystko przez tego Japończyka. Jego umysł przeraża mnie i zniewala.

Chcesz wiedzieć więcej? Zapraszam tutaj.

2 komentarze:

  1. No i doczekałem się! Książka jest, teraz tylko dokonać zakupu i do czytania...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie dostałam i nie mogę się doczekać!

    OdpowiedzUsuń