niedziela, 23 stycznia 2011

Na początek

Murakamiego znam z trzech książek, które zresztą omówiłam kiedyś tutaj:

„Po zmierzchu”
„Przygoda z owcą”
„Wszystkie boże dzieci tańczą”

Lubię go, ale bez nadmiernych zachwytów. Od kilku lat obiecuję sobie, że przeczytam wreszcie kontynuację „Przygody z owcą”, czyli „Tańcz, tańcz, tańcz”, i to jest mój plan minimum. A co potem, to się okaże. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz